 |
Klan FortunaeFilii Los nam sprzyja!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arlekin
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maska
|
Wysłany: Czw 3:12, 01 Lut 2007 Temat postu: Młodzieniec... |
|
|
Młodzieniec wyglądał nieco kłopotliwie. Bez broni i zbroi, przyodziany w dość pstrokatą tunikę i z ozdobną maseczką na twarzy zdawał się być kimś pomiędzy ekscentrycznym szlacheckim synalkiem a nieco trzepniętym adeptem przyświątynnej akademii w Gludio. Jednak swobodne gesty dłoni nie ukryły blizn znaczących ręce przybysza. Przekroczywszy próg karczmy skłonił się nazbyt dworsko niewiastom i nie bacząc na ciekawskie spojrzenia przepchnął się do kontuaru. Podczas gdy karczmarz przyglądał się z lekkim politowaniem srebrnej masce błyszczącej spomiędzy rudej grzywki Virgo, ten z uśmiechem zamówił kolejkę dla zebranych, samemu spoglądając przez niewielkie okno na bryłę zamku górującego ponad mieściną. Przez moment wahał się nad wodą, jednak zwyczaj wygrał nad przyzwyczajeniem. Odebrawszy z rąk dziewki szklanicę miodu ( którego kolejny raz obiecał sobie nie pić ) wzniósł cichy toast zwracając naczynie w stronę fortecy:
- Zdrowie Fortuny i jej prawdziwych dzieci - wypił połowę trunku i otarł grzbietem dłoni spierzchnięte usta. Kaszlnął cicho, ale odetchnął głębiej i oparł się plecami o szynkwas ukrywając ból w płucach czarującym acz delikatnym uśmieszkiem. Jego błękitne oczy na moment nabrały blasku, kiedy obserwował ludne uliczki miasta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nazar
Cien
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:09, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cien przyjal kubek miodu wpatrujac sie przez chwile w zlocista ciecz. Wiedzial, że za darmo nawet lomotu sie nie dostanie, a co dopiero szlachetny trunek. Przez moment zastanawial sie nad intencjami przybysza. Wstal podchodzac do goscia i wpatrujac mu sie prosto w oczy zapytal:
- Vendui - mag skina glowa na powitanie - Coz Cie sprowadza w nasze skromne progi, czyzbys mial zbyt pokazna sakiewke stawiajac kolejke wszystkim .. czy moze interes jakowys badz sprawa do zalatwienia Twa sciezke do Dzieci Fortuny skierowala?
Cien oparl sie o kontuar przygladajac sie z zaciekawieniem przybyszowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arlekin
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Maska
|
Wysłany: Czw 12:06, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Młodzian skinął rozmówcy i odstawił szklanicę na szynkwas zmiatając z niego okruchy. Potem odkaszlnął w kułak, rzucając czujne spojrzenie w stronę drzwi.
-Witaj panie, nie mieliśmy chyba okazji wcześniej zamienić nawet słowa. Jestem Virgo, zwą mnie Arlekinem, niedługo znów będę nosił emblemat Elisjum. Jeśli Bracia i siostry się zgodzą - machnął dłonią - to raczej nieistotne dość powiedzieć, że nie tylko szacunek do cór i synów Fortuny mnie tu przygnał - młodzieniec zaczął szeptać do mężczyzny jednocześnie odwracając się plecami do reszty sali.
- Ktoś pałęta się po traktach szukając informacji o rodzinie Moricorte. Wiem, że to jedna osoba, nie wiem jedynie jakiej płci. Szukałem w Giran i w Dion, do aden raczej ten ktoś się nie zapuszcza. Jako, że Gludio ma opinię Miasta Prywatnego, mam wrażenie, że mogę tu uzyskać jakie informacje. Jeśli posłyszałby pan gdzieś w rozmowie miano "Moricorte" chętnie wypytałbym o szczegóły zajścia - dopił łapczywie miód, jakby gasił pragnienie straszliwe.
-Oczywiście za takowe informacje mogę zapłacić nie tylko dobrym słowem, moja sympatia do was nie koniecznie oznacza, iż pomocy bezinteresownej będę oczekiwać - białe zęby błysneły w bezczelnym uśmiechu. Szybko jednak urok prysł pod naporem uciążliwego kaszlu.
Na zakrywającej usta dłoni pojawiło się kilka kropel ciemnoczerwonej krwi. Virgo zaczął je metodycznie ścierać chustką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thordan
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:24, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
<chwilowa cisze przerwal huk uderzenia topora w stol>
-Sympatia? Ze niby do kogo? <stwierdzil siedziacy w pol-cieniu krasnolud>
-Pomoc czego by i nie... Jeno za slowo to nijak nawet szklanicy nie dostanie sie... Konkretami ino, zajedno czy w adenie czy w flaszkasz podane jeno konkretami trza gadac, nijak inaczej!
<krasnolud lekcewazac postawiana szkalinice, pociagnal z kufla>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|