Klan FortunaeFilii

Modok

Modok chciec przeprosic Loridgar Czarny Kamien i Majstersztyk Kazamar za to ze Modok omdlec dzis gdy polowac rzaem w Ogorod Gorgon. Modok dziekowac za pomoc i Modok jeszcze raz przepraszac jesli duzo czasu stracic na czekanie na Modok ale Modok stracic leb bo byc za goraco dla Modok.

Pozdrawiac
Uruk Swiatowiec
Modok

/klimatoff
Wybaczcie Przyjaciele lecz komputer zaczyna zawodzic od tej temperatury jaka panuje w krakowie. Po dluszym czasie grania w cokolwiek prawdopodobnie procesor ulega przegrzeniu i robi sie reset... ponowne proby zalogowania bez odczekania ,,krotkiej" chwili tez koncza sie resetem... Przepraszam raz jeszcze postaram sie poradzic z tym problemem jak najszybciej a do tego czasu prosze kazda druzyne aby nie czekala na mnie jak znikne.

Loridgar

/koff

Jestes z Krakowa? No patrz, ta ruda gemba Mallorego tez, a ja do krakowa mam 40 minut w porywach do 45 jak są korki. To kiedy piwko? Twisted Evil

Modok

/klimatoff

no chyba ze Ty stawiasz Smile

bo mi jeszcze 3 latek brakuje zeby z czystem sumieniem kupic (tylko od kiedy to ja mam sumienie? Twisted Evil

)

Kazamar

Hhehe Modok przecierz każdy wie, że nie trzeba mieć 18 lat zeby lubić piwko ! hyhy.... No ja mam bardzo daleko do Krakowa, ale jak wy macie blisko to sie zbierzcie i przyjedźcie w moje strony to sie razem napijem Smile

Nanoc

Ja chciałbym serdecznie przeprosić całą ekipę za moje zniknięcia dzisiaj podczas wyprawy do Cytadeli Gigantów. Mam nadzieję, że nie sprawiło to kłopotów.

/koff Obiecałem raz po prostu przyjaciółce, że nigdy nie przedłoże ponad nia żadnej gry ni komiksu, zwłaszcza, gdy będzie mnie naprawdę potrzebowała. No a jak słowo się rzekło, to trzeba go dotrzymać teraz ~~

Nanoc

/Koff Drodzy kamraci i kamratki. Pragnę tu przeprosić za zachowanie Nanoka dzisiejsze. Nie miejcie za to pretensji do mnie, jako do gracza, jeno do postaci w razie potrzeby. Niestety, odgrywanie postaci stawiam na pierwszym miejscu, a Nanok jest jaki jest, mocno osadzony w otaczającym go świecie. Bardzo was wszystkich lubię i cenię i będę się starał trzymać Fortuny do samego końca i walczyć razem zwami ramię w ramię. keep smiling ;]

Nanoc

"No więc...Dziękuję Paili, Damratowi, Mazrimowi, Nanokowi, Nazarowi, Angonowi i Wujciowi (choć obecny był tylko duchem), za to, żeście pojawili się na ognisku, za wspaniałe prezenty i uratowanie mi urodzin. Jeszcze raz dziękuję!"

Cała przyjemność po naszej stronie, Oriano. Przy okazji chciałbym przeprosić Cię, że nie mogłem zostać dłużej. Dlaczego to już Ci wyjaśniłem na osobności i mam nadzieję, że się nie gniewasz.

Nazar

Dathianowi naleza sie przeprosiny ze strony Cienia. Czar ktory mial podkreslic pewien element podczas wyprawy ... stal sie przyczyna smierci mlodego Maga, a potem i starego glupca. Nie bylo moim celem zabicie Ciebie ... Byl to blad czysto techniczny ... po prostu nie zauwazylem ze ladunki byly odpalone.

Dathianie - moja omylka ktora kosztowala nas obydwu zycie. PRZEPRASZAM.

Kadarr

Przepraszam za nagłe opuszczenie drużyny podczas wyprawy w katakumbach ale Paagrio nie może czekać kiedy chodzi o modlitwę, z resztą i ja jej potrzebowałem.

/Koff Burza przechodząca nad miastem nie dała mi się dłużej zastanawiać więc wyłączyłem komputer.

Damrat

Chcialbym przeprosic wszystkich za moj upor w dzisiejszej walce z Kapitanem Mahumow. Sadzilem, ze damy rade pokonac te durna bestie, jednak sie mylilem. Ehh... szkoda gadac. Moze kiedys przyjdzie nam sie zmescic w szerszym gronie.

Mallory

Ja chcialbym przeprosic wszystkich (w szczegolnosci Nazara) za to, ze podczas wczorajszych rajdow co chwila pojawialem sie i znikalem i trza mnie bylo do druzyny spraszac. Bylo to niezalezne ode mnie, komputer akuratnie zapragnal sobie szwankowac i wieszac sie co chwila.
Z tego samego powodu wycofalem sie w pewnym momencie (gdzies tak po drugiej glebie) z walki bossem Mahumow, mimo ze potem jeszcze czas jakis w swiecie przebywalem (testujac cos, zeby sprawdzic jak z wieszaniem sie gry dalej bedzie)

Dathian

Przepraszam was bracia za to, ze nie było mnie na wczorajszym spotkaniu z klanem AhaAnga. Kiedy juz dowiedzialem sie, ze moge pozostac na spotkaniu (gdyz wczesniej mialem odejsc z innych przyczyn), moje lacze odmowilo posluszenstwa...

Nanoc

Przepraszam ekipę z katakumb, że tak nagle uciekłem. Niestety, była to sprawa nagląca ze świata ralnego, którą musiałem się zająć bezzwłocznie.

Angrim

A ja chciałem przeprosić za moje dzisiejsze tempo docierania do kolejnych przeciwników. Wlekłem się jak rozprawa w Giran o kradzież. Niestety cierpię na chorobę, której moja wiedza uleczyć nie może. Gdy przez Bramy przechodzę, to mnie zaraz mdłości i wymioty chwytają. Przeto po każdej takiej pordróży strawić dobrą chwilę muszę na ulżenie cierpieniu.

/koff Niestety lepszy komputer zagrabiła moja Żona Wink

, mi zostaje tylko starać się nie wyrzucić laptopa przez okno... Twisted Evil

Nanoc

Widać zaraziłeś się tym choróbskiem ode mnie, Angrimie... Wiem przez co przechodzisz... <wzdryga się na mysl o korzystaniu ponownie z usług strażniczek>